Wisłoka Dębica zdobywa jeden punkt w Radzyniu Podlaskim
Zarówno Wisłoka Dębica, jak i Orlęta Radzyń Podlaski walkę o zwycięstwo zakończyły zasłużonym remisem 1-1. Mecz pod kierownictwem trenera Bartosza Zołotara nie przyniósł jednoznacznej przewagi żadnego z zespołów.
W pierwszej kwadransie spotkania, żadna ze stron nie wykazała się dominacją na boisku. Dopiero po około 15 minutach gry, miejscowi gracze zaczęli wyraźnie przejmować inicjatywę. Artur Balicki dwa razy próbował pokonać bramkarza rywali w 22. minucie, lecz każdorazowo jego strzały zostały zablokowane.
Następnie, drużyna gospodarzy miała szansę na zdobycie prowadzenia poprzez serię rzutów rożnych, jednakże nie udało im się to przekuć na korzyść. Filip Kramarz, bramkarz Wisłoki, świetnie spisał się w 36. minucie meczu, skutecznie broniąc strzał Denisa Ostrovskiyego. Tuż po tej akcji, obronił również uderzenie Koszela.
Przed końcem pierwszej połowy, Wisłoka Dębica odpowiedziała na ataki Orląt. Końcówkę pierwszej części meczu zaznaczyło mocne uderzenie Jakuba Siedleckiego, które skutecznie sparował bramkarz gospodarzy, odbijając piłkę na rzut rożny.
Pierwszą bramkę tego spotkania obserwowaliśmy dopiero w 50. minucie. W efekcie strzału z rzutu wolnego, piłka odbiła się od słupka bramki Orląt Radzyń Podlaski, a następnie Łukasz Siedlik skierował ją do siatki. Mimo prowadzenia gości, gospodarze doprowadzili do remisu w 82. minucie, kiedy to Adrian Duchnowski zdobył bramkę głową po rzucie rożnym.