Dębicki Igloopol odnosi zwycięstwo w meczu z rezerwami Stali Rzeszów
Futbolowy zespół Igloopol Dębica, prowadzony przez Łukasza Cabaja, cieszy się dodatkowym zestawem punktów do swojego dorobku. Na swoim domowym terenie, mierzyli się z drużyną rezerw Stal Rzeszów, pokonując ich wynikiem 2-1.
Przez pierwszą połowę gry dominowali bezsprzecznie zawodnicy Igloopolu. Kontrolując grę, udało im się opuścić boisko na przerwę z komfortową przewagą dwóch goli.
Już w 10. minucie rozgrywek Mateusz Peda precyzyjnie skierował piłkę głową do bramki rywali po wrzutce z rzutu rożnego. Zdobytego gola umieścił idealnie przy słupku. Kolejny gol dla gospodarzy padł w 40. minucie, również po stałym fragmencie gry. Tym razem udane uderzenie głową po rzucie wolnym wysłało piłkę do siatki ze strony Marcina Stefanika.
Po zmianie stron, drużyna Stali Rzeszów pod wodzą Sławomira Szeligi zaczęła ożywać i próbować odrobić straty. Udało im się to jednak dopiero w dodatkowym czasie gry, po samobójczym golu jednego z piłkarzy Igloopolu.
Na temat pierwszej połowy meczu Sławomir Szeliga nie miał dobrego słowa: „Praktycznie nie wyszliśmy na nią”. Po przerwie padły mocniejsze słowa, a druga połowa była zdecydowanie inna. Pomimo większego zaangażowania, drużyna Stali Rzeszów nie była w stanie odwrócić losów pojedynku, co oceniane jest przez szkoleniowca jako „mierny skutek”.