Tragedia w Dębicy: 32-letnia Justyna zmarła w karetce, prokuratura bada okoliczności śmierci

Wydarzenia związane ze śmiercią 32-letniej Justyny Karaś z Dębicy na Podkarpaciu ponownie znalazły się w centrum uwagi śledczych. Kobieta zmarła podczas transportu karetką do szpitala w Rzeszowie po długim czasie oczekiwania na pomoc w SOR w Dębicy. Prokuratura Regionalna w Rzeszowie bada teraz, czy istnieją podstawy do oskarżenia ratowników medycznych oraz personelu SOR o nieumyślne spowodowanie śmierci poprzez narażenie pacjentki na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Analiza ekspertów
Pod koniec października 2023 roku, zespół biegłych z Biura Ekspertyz Sądowych w Lublinie zakończył pracę nad opinią dotyczącą tej sprawy. Eksperci z dziedziny ratownictwa medycznego, kardiologii, medycyny sądowej oraz innych specjalności mieli za zadanie ocenić całość materiału dowodowego oraz skontrolować działania personelu medycznego, który zajmował się Justyną Karaś. Śledztwo zostało tymczasowo zawieszone ze względu na czas oczekiwania na ekspertyzę, której termin dostarczenia był kilkukrotnie przesuwany.
Przebieg tragicznych wydarzeń
Dnia 24 stycznia bieżącego roku, Justyna Karaś nagle poczuła się źle w swoim domu w obecności męża i dzieci. Skarżyła się na duszności, bóle w klatce piersiowej oraz problemy ze wzrokiem. Wezwani ratownicy medyczni przeprowadzili badanie EKG, które wykazało pewne zmiany kardiologiczne. Mąż kobiety poinformował ich również o możliwości występowania u Justyny zespołu Marfana, co mogło zwiększać ryzyko powstania tętniaków.
Krytyczny transport medyczny
Po wykonaniu tomografii komputerowej, która potwierdziła istnienie tętniaka rozwarstwiającego tętnicę główną, podjęto decyzję o konieczności natychmiastowej operacji. Justyna miała być przewieziona do specjalistycznego szpitala w Rzeszowie, jednak transport rozpoczął się dopiero kilka minut po północy. W trakcie podróży doszło do zatrzymania akcji serca, a choć ratownikom udało się przywrócić kobiecie funkcje życiowe, konieczne było skierowanie karetki do bliższego szpitala w Sędziszowie Małopolskim. Niestety, mimo podjętych działań ratunkowych, Justyna Karaś zmarła o godzinie 1:15.
Postępy w śledztwie
Rodzina zmarłej, podejrzewając zaniedbania medyczne, zawiadomiła prokuraturę w Dębicy o możliwości popełnienia przestępstwa. Śledztwo początkowo prowadzone przez lokalną prokuraturę zostało przejęte przez Prokuraturę Regionalną w Rzeszowie. Zgromadzono większość materiału dowodowego i przeprowadzono kluczowe czynności śledcze, czekając na wyniki analizy biegłych.
Oświadczenie placówki medycznej
W odpowiedzi na wydarzenia, kierownictwo szpitala wyraziło głęboki żal z powodu tragedii i złożyło kondolencje rodzinie Justyny. W oświadczeniu zapewniono o pełnej współpracy z organami ścigania oraz podkreślono, że wewnętrzny zespół szpitalny bada zgodność postępowania personelu z obowiązującymi standardami medycznymi. Szpital utrzymuje, że pacjentka była traktowana zgodnie z procedurami i otrzymała odpowiednie leczenie w czasie pobytu na SOR.